Będąc
przewodniczącą X wydziału sądu
rej. dla W.-Ś. w W. brała czynny
udział
w
postępowaniu sygn. akt X K 1342/10 (więcej w poście: ŁAMANIE
PRAW CZŁOWIEKA PRZEZ WARSZAWSKIE SĄDY, NIEPRAWDZIWE OSKARŻENIA O
WYSYŁANIE ANONIMÓW),
podpisując postanowienia, decydując
o postępowaniu dowodowym itp.. W
tym tzw. postępowaniu
dopuszczono
się m
in. łamania
praw człowieka.
Ssr
Magdalena R. w piśmie z 06-12-2010 (sąd
rej. dla W.-Ś. w W., X wydział karny, sygn. akt X K 1342/10)
wezwała
mnie, cytat: do
uzupełnienia braków formalnych pisma z dnia 10.11.2010 r., poprzez
jego własnoręczne podpisanie.
W załączeniu do pisma z 20-12-2010 (k. 542-544), skierowanego do
tzw. przewodniczącego X wydziału, było pismo z 10-11-2010 (k. 548)
własnoręcznie przeze mnie podpisane.
Ssr
Urszula G.-B. zarządzeniem z 27-01-2011 (sąd
rej. dla W.-Ś. w W., X wydział karny, sygn. akt X K 1342/10) moje
pismo z 10-11-2010 uznała za bezskuteczne, cytaty:
Ireneusz Wojczuk wezwany został do uzupełnienia braków formalnych
w/w pisma
(pisma z 10-11-2010) poprzez
jego własnoręczne podpisanie w terminie 7 dni pod rygorem uznania
pisma za bezskuteczne, do chwili obecnej braki formalne tegoż pisma
nie zostały uzupełnione.
W
piśmie uznanym przez Urszulę
G.-B. za bezskuteczne zwracałem się m. in. z wnioskiem o wyłączenie
ssr Iwony K., która łamie prawa człowieka. Urszula G.-B. seryjnie
odrzucała moje pisma.
Ssr
Urszula G.-B.
w zasłudze swych «dokonań» aktualnie awansowana na wicep. sądu
rej. dla W.-Ś.
Poniżej
zdjęcia fotograficzne wykonane 03-10-2011 tomowi III akt sprawy
sygn. akt X K 1342/10, w którym to tomie wszyta jest karta 548
(pismo
z 10-11-2010) własnoręcznie
przeze mnie podpisana. Tylko tom III, spośród wszystkich
pozostałych tomów akt jest w takim niedobrym stanie zachowania, z
pourywanymi okładkami i łatwo dostępnym sznurowym przeszyciem. Na
zdjęciu wykonanym 22-04-2011 karcie 548 nie ma zszywek metalowych,
które to zszywki widoczne są na zdjęciu wykonanym 03-10-2011 –
dowodzi to manipulowania dokumentami.
Do
akt sprawy załączono akta pro. wskazane w prywatnym akcie
oskarżenia a dotyczące umorzonego postępowania po anonimowym
zawiadomieniu. Po czym zwrócono akta do pro.. Sso Urszula G.-B. w
piśmie z 01-07-2010 (k.203) niezgodnie z prawdą, w zamiarze
obciążenia mnie o wysłanie do pro. anonimowego zawiadomienia
napisała, cytat:
[tzw. sąd] zwraca
akta 1 Ds. 114/08/KĆ dot. oskarżonego Ireneusza Wojczuka,
z postępowaniem pro. 1 Ds. 114/08/KĆ nie miałem nic wspólnego i
było ono umorzone.
Ta
sama ssr Urszula G.-B. zwróciła się pismem z 11-03-2011 do pro.
rej. W. Ś., jak można domniemywać w porozumieniu z ppr Zdzisławem
K. (wówczas za. pro. rej. W. Ś., następnie awansowany na pro. rej.
W. Ś.), o załączenie do sygn. akt X K 1342/10, po raz drugi, akt 1
Ds. 114/08/KĆ, celem kontynuowania mistyfikacji i kierowania na mnie
podejrzeń o pisanie anonimów do tzw. prokuratury. W odpowiedzi z
22-03-2011 ppr Zdzisław K. rzuca na mnie kłamliwe oskarżenia
pisząc, cytat:
przekazuję akta główne sprawy 1 Ds. 114/08/KĆ dot. zawiadomienia
Ireneusza Wojczuka.
Tzw. prokuratorzy blisko «współpracują» z tzw. sędziami, szczególnie z tymi z wydziałów karnych, często kontaktują się za pośrednictwem telefonów komórkowych uzgadniając rozstrzygnięcia postępowań, treść orzeczeń.
Za
sprawą, jak należy domniemywać, ppr Zdzisława K. do
niekompletnych i po części z nieoryginalnymi dokumentami akt
1Ds114/08/KĆ załączone zostało zawiadomienie w sprawie 1Ds660/10,
3Ds42/11 {późniejsze o kilka lat od zawiadomienia anonimowego w
postępowaniu 1Ds114/08/KĆ}. Ten
sam podający się za tzw. prokuratora Zdzisław K. konsekwentnie
przygotowywał mistyfikację i rozpowszechniając nieprawdziwe
oskarżenia, w piśmie z 12-04-2012 (sygn. akt 1 Ds. 445/12/BT) do
tzw. pro. ok. W. donosił, cytat:
w związku z prowadzeniem spraw karnych dotyczących Ireneusza
Wojczuka pod sygnaturami X K 1342/10, 1 Ds. 114/08/KĆ.
Aby
wyjaśnić sytuację nieprawdziwych oskarżeń pochodzących od ppr
Zdzisława K. nie pozostawało nic innego jak tylko wytoczyć
powództwo przeciwko niemu. Niestety w tej sprawie, jak we wszystkich
innych rozstrzygał miejscowo właściwy tzw. sąd rej. W. Ś. i
można się było spodziewać najgorszego. W odpowiedzi na pozew
(sygn.
akt VIC501/12) pełnomocnik prokuratora ad. Elżbieta S. podniosła,
iż absolutnie
nie ma mowy o łączeniu mojej osoby z anonimowym zawiadomieniem 1
Ds. 114/08/KĆ i ewentualnie o łączeniu zawiadomienia 1Ds660/10,
3Ds42/11 z anonimowym zawiadomieniem 1 Ds. 114/08/KĆ. Ppr Zdzisław
K. wycofał się z wcześniejszych nieprawdziwych twierdzeń wobec
mojej osoby i zdystansował się od odpowiedzialności karno-prawnej
za decyzje podejmowane w sprawie 3Ds42/11 korzystne dla d.
warszawskiego muzeum Piotra Ś..
Ssr
Urszula G.-B. jest odpowiedzialna za wybór tzw. biegłego sądowego
(milicjanta/policjanta) Bogdana P..
O
Bogdanie P. proszę czytać w poście: ŁAMANIE
PRAW CZŁOWIEKA PRZEZ WARSZAWSKIE SĄDY, NIEPRAWDZIWE OSKARŻENIA O
WYSYŁANIE ANONIMÓW.
30-01-2012
przeciwko
Urszuli
G.-B. wytoczyłem powództwo cywilne. Pod tzw. wyrokiem z 02-12-2014
oddalającym
powództwo podpisał się ssr Paweł Karlikowski (wyznaczony
przez Artura Redzimskiego), obydwaj z tzw. sądu rej. dla Warszawy
Pragi – Północ. Ssr Paweł Karlikowski na rozprawie 25-11-2014
nie dopuścił do zeznań na temat działalności Urszuli G.-B.,
która m. in. akceptowała łamanie praw człowieka. Obecnie oczekuję
na uzasadnienie tzw. wyroku z 02-12-2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz