środa, 19 listopada 2014

Ssr Urszula G.-B. wicep. sądu rej. dla W.-Ś.


Będąc przewodniczącą X wydziału sądu rej. dla W.-Ś. w W. brała czynny udział w postępowaniu sygn. akt X K 1342/10 (więcej w poście: ŁAMANIE PRAW CZŁOWIEKA PRZEZ WARSZAWSKIE SĄDY, NIEPRAWDZIWE OSKARŻENIA O WYSYŁANIE ANONIMÓW), podpisując postanowienia, decydując o postępowaniu dowodowym itp.. W tym tzw. postępowaniu dopuszczono się m in. łamania praw człowieka.
Ssr Magdalena R. w piśmie z 06-12-2010 (sąd rej. dla W.-Ś. w W., X wydział karny, sygn. akt X K 1342/10) wezwała mnie, cytat: do uzupełnienia braków formalnych pisma z dnia 10.11.2010 r., poprzez jego własnoręczne podpisanie. W załączeniu do pisma z 20-12-2010 (k. 542-544), skierowanego do tzw. przewodniczącego X wydziału, było pismo z 10-11-2010 (k. 548) własnoręcznie przeze mnie podpisane.

Ssr Urszula G.-B. zarządzeniem z 27-01-2011 (sąd rej. dla W.-Ś. w W., X wydział karny, sygn. akt X K 1342/10) moje pismo z 10-11-2010 uznała za bezskuteczne, cytaty: Ireneusz Wojczuk wezwany został do uzupełnienia braków formalnych w/w pisma (pisma z 10-11-2010) poprzez jego własnoręczne podpisanie w terminie 7 dni pod rygorem uznania pisma za bezskuteczne, do chwili obecnej braki formalne tegoż pisma nie zostały uzupełnione.

Na okoliczność autentyczności mojego podpisu fotografie makro (w dużym powiększeniu) fragmentów podpisu na piśmie z 10-11-2010 załączonym do akt X K 1342/10 (k. 548).





W piśmie uznanym przez Urszulę G.-B. za bezskuteczne zwracałem się m. in. z wnioskiem o wyłączenie ssr Iwony K., która łamie prawa człowieka. Urszula G.-B. seryjnie odrzucała moje pisma.

Ssr Urszula G.-B. w zasłudze swych «dokonań» aktualnie awansowana na wicep. sądu rej. dla W.-Ś.

Poniżej zdjęcia fotograficzne wykonane 03-10-2011 tomowi III akt sprawy sygn. akt X K 1342/10, w którym to tomie wszyta jest karta 548 (pismo z 10-11-2010) własnoręcznie przeze mnie podpisana. Tylko tom III, spośród wszystkich pozostałych tomów akt jest w takim niedobrym stanie zachowania, z pourywanymi okładkami i łatwo dostępnym sznurowym przeszyciem. Na zdjęciu wykonanym 22-04-2011 karcie 548 nie ma zszywek metalowych, które to zszywki widoczne są na zdjęciu wykonanym 03-10-2011 – dowodzi to manipulowania dokumentami.
 

 
Do akt sprawy załączono akta pro. wskazane w prywatnym akcie oskarżenia a dotyczące umorzonego postępowania po anonimowym zawiadomieniu. Po czym zwrócono akta do pro.. Sso Urszula G.-B. w piśmie z 01-07-2010 (k.203) niezgodnie z prawdą, w zamiarze obciążenia mnie o wysłanie do pro. anonimowego zawiadomienia napisała, cytat: [tzw. sąd] zwraca akta 1 Ds. 114/08/KĆ dot. oskarżonego Ireneusza Wojczuka, z postępowaniem pro. 1 Ds. 114/08/KĆ nie miałem nic wspólnego i było ono umorzone.
 
Ta sama ssr Urszula G.-B. zwróciła się pismem z 11-03-2011 do pro. rej. W. Ś., jak można domniemywać w porozumieniu z ppr Zdzisławem K. (wówczas za. pro. rej. W. Ś., następnie awansowany na pro. rej. W. Ś.), o załączenie do sygn. akt X K 1342/10, po raz drugi, akt 1 Ds. 114/08/KĆ, celem kontynuowania mistyfikacji i kierowania na mnie podejrzeń o pisanie anonimów do tzw. prokuratury. W odpowiedzi z 22-03-2011 ppr Zdzisław K. rzuca na mnie kłamliwe oskarżenia pisząc, cytat: przekazuję akta główne sprawy 1 Ds. 114/08/KĆ dot. zawiadomienia Ireneusza Wojczuka.

Tzw. prokuratorzy blisko «współpracują» z tzw. sędziami, szczególnie z tymi z wydziałów karnych, często kontaktują się za pośrednictwem telefonów komórkowych uzgadniając rozstrzygnięcia postępowań, treść orzeczeń.

Za sprawą, jak należy domniemywać, ppr Zdzisława K. do niekompletnych i po części z nieoryginalnymi dokumentami akt 1Ds114/08/KĆ załączone zostało zawiadomienie w sprawie 1Ds660/10, 3Ds42/11 {późniejsze o kilka lat od zawiadomienia anonimowego w postępowaniu 1Ds114/08/KĆ}. Ten sam podający się za tzw. prokuratora Zdzisław K. konsekwentnie przygotowywał mistyfikację i rozpowszechniając nieprawdziwe oskarżenia, w piśmie z 12-04-2012 (sygn. akt 1 Ds. 445/12/BT) do tzw. pro. ok. W. donosił, cytat: w związku z prowadzeniem spraw karnych dotyczących Ireneusza Wojczuka pod sygnaturami X K 1342/10, 1 Ds. 114/08/KĆ.

Aby wyjaśnić sytuację nieprawdziwych oskarżeń pochodzących od ppr Zdzisława K. nie pozostawało nic innego jak tylko wytoczyć powództwo przeciwko niemu. Niestety w tej sprawie, jak we wszystkich innych rozstrzygał miejscowo właściwy tzw. sąd rej. W. Ś. i można się było spodziewać najgorszego. W odpowiedzi na pozew (sygn. akt VIC501/12) pełnomocnik prokuratora ad. Elżbieta S. podniosła, iż absolutnie nie ma mowy o łączeniu mojej osoby z anonimowym zawiadomieniem 1 Ds. 114/08/KĆ i ewentualnie o łączeniu zawiadomienia 1Ds660/10, 3Ds42/11 z anonimowym zawiadomieniem 1 Ds. 114/08/KĆ. Ppr Zdzisław K. wycofał się z wcześniejszych nieprawdziwych twierdzeń wobec mojej osoby i zdystansował się od odpowiedzialności karno-prawnej za decyzje podejmowane w sprawie 3Ds42/11 korzystne dla d. warszawskiego muzeum Piotra Ś..

Ssr Urszula G.-B. jest odpowiedzialna za wybór tzw. biegłego sądowego (milicjanta/policjanta) Bogdana P..

O Bogdanie P. proszę czytać w poście: ŁAMANIE PRAW CZŁOWIEKA PRZEZ WARSZAWSKIE SĄDY, NIEPRAWDZIWE OSKARŻENIA O WYSYŁANIE ANONIMÓW.

30-01-2012 przeciwko Urszuli G.-B. wytoczyłem powództwo cywilne. Pod tzw. wyrokiem z 02-12-2014 oddalającym powództwo podpisał się ssr Paweł Karlikowski (wyznaczony przez Artura Redzimskiego), obydwaj z tzw. sądu rej. dla Warszawy Pragi – Północ. Ssr Paweł Karlikowski na rozprawie 25-11-2014 nie dopuścił do zeznań na temat działalności Urszuli G.-B., która m. in. akceptowała łamanie praw człowieka. Obecnie oczekuję na uzasadnienie tzw. wyroku z 02-12-2014.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz