W 2016 roku
państwowy egzamin – konkurs dla absolwentów prawa na aplikację
ogólną czyli na tzw: sędziów i prokuratorów charakteryzował
się:
- część rozdawanych egzaminowanym testów była otwarta (zerwane plomby)
- po egzaminie który „zdało” 10% (!) zdających ogłoszono listy z kodami zamiast nazwisk – nie wiadomo kto zdał, kto nie?
- tzw. egzamin odbył się w innych godzinach niż informowano zdających
- zdający winni wychodzić do toalet po kontrolą członków komisji egzaminacyjnej a wychodzili grupowo bez żadnej kontroli, przed toaletami spontanicznie ustawiali się w kolejki
Po tych wszystkich
ekscesach tzw. Krajowa S. Sądownictwa i Prokuratury twierdzi, iż
wszystko odbywało się zgodnie z procedurami a po tzw. egzaminie –
konkursie miało nie być żadnych protestów i monitów (?).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz