Podająca się za
tzw. sso Dagmara Daraszkiewicz (tzw. Sąd Okręgowy w Gdańsku, tzw.
Wydział V Odwoławczy, tzw. sygn. akt V Kz 951/19) za podającym się
za tzw. ssr Markiem Woźniak (czytaj:
https://zwokandy.blogspot.com/2019/06/podajacy-sie-za-tzw-ssr-marek-wozniak-z.html)
„postanawia: utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie” nieuwzględniające wniosku „o zwolnienie od zapłaty zryczałtowanej
równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego”.
Przypomnijmy chodzi o osobę bezrobotną, bez prawa do zasiłku,
bez środków do życia, podejmującą całodzienne głodówki w
proteście przeciwko łamaniu praw człowieka na jej szkodę przez
tzw. sądy (ETPC w Strasburgu rozpoznaje skargi nr 52969/13 i
22190/17) i przeciwko tzw. wilczemu biletowi na pracę w zawodzie
(czytaj: https://zwokandy.blogspot.com/2019/10/godowka-starvation-diet-hungerkur_14.html).
Co światlejsze ustępy z tzw. uzasadnienia tzw. postanowienia z 2
lipca 2019 roku podpisanego przez podającą się za tzw. sso Dagmara
Daraszkiewicz: „zwolnienie od kosztów może więc nastąpić, jeżeli
«istnieją podstawy» do takiego zwolnienia, a nie tylko, gdy osoba
«wykazała» określone okoliczności”, „nie wykazał podstaw do
zwolnienia go od zapłaty w sposób niewątpliwy”, „należy
zauważyć, iż kwota 300 złotych, stanowiąca zryczałtowaną
równowartość wydatków, do której uiszczenia został wezwany
skarżący nie jest zbyt wygórowana, a jej uiszczenie, biorąc pod
uwagę sytuację wnioskodawcy, nie będzie dla niego szczególnie
uciążliwe”, „nie wykazał, iż choruje na jakiekolwiek
choroby”, „skarżący […] jest osobą bezrobotną , bez prawa
do zasiłku, bez środków do życia, podejmującą całodzienne
głodówki w proteście przeciwko łamaniu praw człowieka, uznać
należało za gołosłowne”, „Sąd Okręgowy nie kwestionuje
tego, iż sytuacja majątkowa skarżącego może być ciężka”,
„zważyć należy, że instytucja zwolnienia z opłaty jest formą
udzielania pomocy najbiedniejszym”, „środki pieniężne, które
mają być wydatkowane na pokrycie kosztów sądowych, powinny być
traktowane na równi z innymi wydatkami, zaś niedopuszczalne jest
stanowisko, że koszty sądowe powinny ponosić tylko te osoby, które
dysponują jakimiś oszczędnościami, czy też nadwyżkami w
zakresie swoich zarobków”.
W konsekwencji
działań z. grupy p. (Marek Woźniak, Dagmara Daraszkiewicz) koszty
za skarżącego zapłaciła osoba wiekowa, posiadająca najwyższą z
możliwych grupę inwalidzką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz