W piśmie do Sądu
Okręgowego w Warszawie, IX Wydział Karny Odwoławczy, sygn. akt IX
S 133/17 z 14-12-2017 będącym w swej treści odpowiedzią na pismo
Prokuratury z 28-11-2017 (1 Ds. 292/12/IV, 1 NPS 19.2017) wskazałem,
iż zawiera ono szereg nieprawd i kwestionuję je w całości. W
piśmie przypomniałem wszystkie kwestie podnoszone wcześniej;
załączyłem materiał dowodowy na okoliczność przesłania
zażalenie na postanowienie z 30-03-2012 przez operatora Pocztę
Polską w zawitym 7-dniowym terminie. Wykazałem ponownie dalszą
bezczynność Prokuratury i dalsze przewlekanie postępowania sygn.
akt 1 Ds. 292/12/IV. Od czasu złożenia skargi na przewlekłość
czyli od 07-04-2017 do 28-11-2017 (pismo Prokuratury sygn. akt 1 Ds.
292/12/IV, 1 NPS 19.2017 z 28-11-2017) Prokuratura nadal z
premedytacją przewlekała przez kolejnych blisko 8 miesięcy nadanie
biegu skardze na przewlekłość, czym dopuściła się złamania
art. 11 ustawy o skardze na przewlekłość z dnia 17 czerwca 2004
roku w brzmieniu: „sąd wydaje orzeczenie w terminie dwóch
miesięcy, licząc od daty złożenia skargi”. Dopiero po licznych
monitach do Prokuratury: Krajowej, Regionalnej, Okręgowej –
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola odniosła się do skargi na
przewlekłość. Czytaj:
http://zwokandy.blogspot.com/2018/04/kamstwa-prokuratora-piotra-maczka-z.html
Postanowieniem z
04-01-2018 Sąd Okręgowy w Warszawie, IX Wydział Karny Odwoławczy,
sygn. akt IX S 133/17 skargę na przewlekłość pozostawił bez
rozpoznania. Sąd niezgodnie z prawdą i stanem faktycznym (za
pierwszym stanowiskiem zajętym przez Prokuraturę, później
skorygowanym) przyjął, że «postanowienie to zostało doręczone
skarżącemu w dniu 12 kwietnia 2012 roku», przypominam 12-04-2012
postanowienie Prokuratury z 30-03-2012 znajdowało się jeszcze na
poczcie ponieważ data powtórnej awizacji na kopercie, w której
znajdowało się postanowienie to 13-04-2012. Sąd «pominął
milczeniem» moje zażalenie na postanowienie z 30-03-2012 r. wysłane
dnia 23-04-2012 w zawitym 7-dniowym terminie drogą korespondencji
pocztowej przez operatora Poczta Polska. I na tej podstawie Sąd
uznał postanowienie Prokuratury z 30-03-2012 za prawomocne.
Konsekwencją tego była konkluzja jakoby moja skarga «wniesiona
została po upływie terminu ustawowego» a «skargę na przewlekłość
wnosi się wyłącznie w toku postępowania w sprawie». W doręczeniu
postanowienia z 04-01-2018 zapisano formułę: «orzeczenie jest
prawomocne z dniem wydania nie przysługują od niego środki
odwoławcze».
Sąd
Okręgowy w Warszawie już wcześniej dopuścił się na moją szkodę
m.in. złamania praw człowieka, czytaj:
1.
http://zwokandy.blogspot.com/2014/05/nieprawdziwe-oskarzenia-o-wysyanie.html
2. http://zwokandy.blogspot.com/2017/10/za-co-biora-pieniadze-majacy-czuwac-nad.html
3. http://zwokandy.blogspot.com/2016/11/bezczynny-sad-kwalifikacja-trybuna-praw.html
2. http://zwokandy.blogspot.com/2017/10/za-co-biora-pieniadze-majacy-czuwac-nad.html
3. http://zwokandy.blogspot.com/2016/11/bezczynny-sad-kwalifikacja-trybuna-praw.html
Po pozostawieniu
przez Sąd (sygn. akt IX S 133/17) skargi na przewlekłość bez
rozpoznania Prokuratura zakończyła wszelkie procedowanie
postępowania sygn. akt 1 Ds. 292/12/IV. W związku z działalnością
zorganizowanej g.p. w skład której wchodzą m.in.: Piotr Mączka,
Małgorzata Skrzypczak, Janusz Cieszko, Michał Doleżal, Danuta
Grunwald i wyczerpaniem krajowych środków odwoławczych skierowana
została skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w
Strasburgu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz