wtorek, 24 kwietnia 2018

Kłamstwa Prokuratora Piotra Mączka z Prokuratory Rejonowej Warszawa-Wola (Prokurator Rejonowy Małgorzata Skrzypczak) celem uniknięcia odpowiedzialności i nie rozpoznania skargi na przewlekłość


Pierwsze postanowienie w sprawie sygn. akt 1 Ds. 292/12/IV Prokurator Piotr Mączka z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola podpisał 30-03-2012. Zażalenie na postanowienie z 30-03-2012 r. wysłane było przez operatora Pocztę Polską w zawitym 7-dniowym terminie dnia 23-04-2012. Postanowienie Prokuratury jak poświadczają to pieczęcie pocztowe na kopercie (chodzi o kopertę, w której zostało wysłane postanowienie) zostało wysłane 03-04-2012 około godziny 14. Na moją pocztę dotarło 05-04-2012 około godziny 15. Pierwszy raz było awizowane 05-04-2012, powtórnie było awizowane 13-04-2012 około godziny 9 czyli ostateczny termin odbioru korespondencji mijał 20-04-2012 (7 dni od drugiej awizacji).

Od daty odbioru postanowienia miałem jeszcze 7 dni (termin zawity w postanowieniu) na wysłanie zażalenia. Moje zażalenie zostało wysłane 23-04-2012, zatem w terminie.

Prokuratura pierwszą czynność po moim zażaleniu z 23-04-2012 podjęła dopiero swoim zarządzeniem z 22-03-2017 czyli po 5 latach., bezzasadnie kwestionując wysłanie ww. zażalenia w terminie. W zarządzeniu z 22-03-2017 Prokuratura niezgodnie ze stanem faktycznym wskazuje jako termin doręczenia 12-04-2012 a ostateczny zawity termin na złożenie zażalenia według Prokuratury upłynął 19-04-2012. Dnia 12-04-2012 postanowienie Prokuratury z 30-03-2012 znajdowało się jeszcze nie doręczone na poczcie ponieważ data powtórnej awizacji na kopercie, w której znajdowało się postanowienie to 13-04-2012. Moje zażalenie na postanowienie z 30-03-2012 zostało wysłane 23-04-2012 (potwierdza to tekst zażalenia z datą i pocztowe potwierdzenie nadania listem poleconym).

Na zarządzenie z 22-03-2017 wniosłem w zawitym 7-dniowym terminie zażalenie datowane 07-04-2017. W zażaleniu podniosłem, iż moje zażalenie na postanowienie z 30-03-2012 wniesione było w terminie i na dowód załączyłem kserokopię pocztowego potwierdzenia nadania listem poleconym z 23-04-2012. W piśmie z 07-04-2017 obok zażalenia na zarządzenie z 22-03-2017 znajdowała się skarga na przewlekłość postępowania (5 lat przewlekania i bezczynności).
Na moim blogu «O prawdę i sprawiedliwość» 06-05-2017 opublikowałem posta (http://zwokandy.blogspot.com/2017/05/ppr-piotr-maczka-z-tzw-prokuratury.html), w którym wskazuję, że Prokuratura bezprawnie po 5 latach odmówiła przyjęcia prawidłowo wniesionego zażalenia i przez 5 lat pozostawała bezczynna. W poście z 16-07-2017 (http://zwokandy.blogspot.com/2017/07/prokuratura-krajowa-nie-nadaje-biegu.html) informuję o nienadawaniu biegu skardze na przewlekłość przez Prokuraturę Krajową (nadrzędna w stosunku do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola).
Po moich licznych interwencjach w sprawie nie rozpatrywania skargi na przewlekłość, kierowanych głównie drogą korespondencji elektronicznej, otrzymuję do wiadomości kolejne pisma z Prokuratur (np. z 25-07-2017, 27-07-2017, 02-08-2017) rozmaitych szczebli przekierowujących do podległych sobie jednostek prokuratur mój wniosek o przekazanie skargi na przewlekłość do sądu celem rozpatrzenia.
W poście z 28-10-2017 (http://zwokandy.blogspot.com/2017/10/prokuratura-rejonowa-warszawa-wola.html) napisałem m.in.: «7 kwietnia 2017 roku wysłana została do Prokuratury Krajowej skarga na przewlekłość tzw. postępowania sygn. akt 1 Ds. 292/12/IV Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola. Do dnia dzisiejszego brak reakcji. Złamany został art. 11 ustawy o skardze na przewlekłość z dnia 17 czerwca 2004 roku w brzmieniu: „sąd wydaje orzeczenie w terminie dwóch miesięcy, licząc od daty złożenia skargi”.»
Kolejną «czynnością» nadal bezczynnej Prokuratury było wysłanie do mnie zarządzenia z 24-11-2017, które jest bezzasadne ponieważ moje zażalenie z 07-04-2017 spełniało formalne wymogi łącznie z odręcznym podpisem. Ponadto Prokurator ponownie stwierdził nieprawdę i usiłował mnie wprowadzić w błąd (abym już nie odpowiadał na jego pisma) podając w treści zarządzenia błędną sygnaturę; winno być: 1 Ds. 292/12/IV a jest: 1 Ds. 715/15/IV. W piśmie z 12-12-2017 (odpowiedź na pismo z 24-11-2017) potwierdziłem, iż moje pismo z 07-04-2017 jest zażaleniem na zarządzenie z 22-03-2017 i jest w nim oznaczone skarżone rozstrzygnięcie.
Pismo Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola z 28-11-2017 (1 Ds. 292/12/IV, 1 NPS 19.2017) skierowane do Sądu Okręgowego w Warszawie, IX Wydział Karny Odwoławczy jest niezasadne i zawiera szereg kłamstw (http://zwokandy.blogspot.com/2017/12/tzw-ppr-magorzata-skrzypczak-prokurator.html). Prokuratura zmienia swoje stanowisko (w stosunku do zarządzenia z 22-03-2017) i twierdzi teraz, że doręczenie postanowienia z 30-03-2012 miało miejsce nie 12-04-2012 a 17-04-2012. Zmiana terminu doręczenia potwierdza, iż moje zażalenie z 23-04-2012 wysłane zostało w zawitym 7-dniowym terminie. Prokurator Rejonowy Małgorzata Skrzypczak dwukrotnie twierdzi jakoby «nigdy nie wpłynęło pismo z 23 kwietnia 2012r.» wysłane do Prokuratury Apelacyjnej, w sytuacji kiedy od 2012 roku docierają do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola wszystkie pisma kierowane w niniejszej sprawie za pośrednictwem jednostek nadrzędnych, takich jak Prokuratura Okręgowa czy Prokuratura Krajowa (potwierdza to w swoim piśmie z 28-11-2017 Prokurator Rejonowy Małgorzata Skrzypczak). Praktyka uczy, że pisma kierowane do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola nie docierają lub giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Zatem jedyną pewną drogą wysyłania pism do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola jest wysyłanie ich za pośrednictwem i na adresy jednostek nadrzędnych Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola. Niestety jak wykazuję niniejsza sprawa zażalenie skierowane za pośrednictwem Prokuratury Apelacyjnej (aktualnie Prokuratura Regionalna) także «znika w tajemniczych» okolicznościach.
Prokurator Rejonowy Małgorzata Skrzypczak wielokrotnie podnosi w piśmie «jedyna korespondencja [...] dotycząca postępowania 1 Ds. 292/12/IV, jaka wpłynęła do tutejszej jednostki Prokuratury, to opisane w poprzednich akapitach pismo z dnia 6 czerwca 2016r.», które jak można domniemywać tylko dlatego zostało dołączone do tego postępowania ponieważ dotyczyło innych postępowań i w ten sposób zostało u. Zwracam uwagę, że w tej sprawie dotarły (i nie «zaginęły») do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola 3 z 4 wysłanych pism (nie licząc korespondencji elektronicznej, która docierała czego dowodem są pisma jednostek Prokuratur nadrzędnych np. z 25-07-2017, 27-07-2017, 02-08-2017). Ppr Małgorzata Skrzypczak przeczy sama sobie najpierw twierdząc, że jedyna korespondencja w sprawie pochodzi z 06-06-2016 by za chwilę w innym miejscu uzasadnienia stwierdzić: «do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie wpłynęło w dniu 28 marca 2012r. przy korespondencji z Prokuratury Okręgowej w Warszawie pismo [...] opatrzone datą 6 stycznia 2012r.», «w dniu 1 grudnia 2016r. Do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie wpłynęło przy korespondencji z Prokuratury Okręgowej w Warszawie szereg pism [...]», «w dniu 12 września 2017r. wpłynęło do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie szereg pism [...] przy korespondencji z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W tym datowana na dzień 7 kwietnia 2017r. skarga na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki złożona w sprawie 1 Ds. 292/12/IV przez [...] bezpośrednio do Prokuratury Krajowej». W piśmie z 07-04-2017 poza skargą na przewlekłość znajdowało się także zażalenie na zarządzenie z 22-03-2017 i było ono procedowane zatem trzeba uznać, iż także ono dotarło do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola.
Prokuratura nadal twierdzi wbrew prawdzie i stanowi faktycznemu, «iż [...] nie wniósł środka zaskarżenia na przedmiotową decyzję» z 30-03-2012 i dlatego miałaby się ona uprawomocnić. Prokuratura wielokrotnie w piśmie twierdzi, że postępowanie zostało prawomocnie zakończone 30-03-2012, czemu przeczą dowody (moje zażalenie z 23-04-2012 i pocztowe potwierdzenie nadania listem poleconym tego zażalenia).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz